poniedziałek, 2 lipca 2007

Gościnność

Dotychczas dane nam było gościć w czterech japońskich domach. U Profesora Radka, u Tomiko, u mojego Nauczyciela, u zaprzyjaźnionego kolegi z Radka pracy. Dwa pierwsze miejsca urządzone bardziej w stylu europejskim, w kolejnych czułam bardziej klimat japoński. Aczkolwiek wszędzie był przedsionek na buty, czyli genkan. Tu buty ustawia się piętami w stronę domu. I teraz najlepsze … dwukrotnie spróbowałam ustawić buty inaczej, nosami, tak jak mi po prostu wygodnie ściągać, i gdy już wychodziłam, były przestawione (przez gospodarza któregoś) jak należy. Czyli to rzecz ważna, godna uwagi i schylenia się.

Japończycy są bardzo gościnni. Przygotowane posiłki, którymi nas częstowano, były typowo japońskie (onigiri, sobe, tempura, sałatki, zupa miso, małże, a na deser anko w cieście w kształcie rybki).



pierwszy po lewej obrazek to dzieło Aleksego ...



ogród Państwa Goto

1 komentarz:

Alvarus pisze...

niektorzy wcale za ładnie nie maja :P

www.blog.alvarus.org