poniedziałek, 7 stycznia 2008

coś na ząb

Przyrzadzanie posilkow japonskich nie jest latwe. Po pierwsze trzeba się zderzyc z różnorodnością produktow – no i pytaniem jak je przerobic by były oiszi. Satysfakcje ogromna sprawia uzyskanie tej umiejętności, chocby dotyczyla ona nawet najprostszych (z wiadomego punktu siedzenia) dan.
Krystyna jako lacznik miedzy Toshim – talentem kulinarnym - sa w tej wędrówce wyśmienici.

losos, malze i omlet z plaskim szczypiorkiem do tego miso, ryz, plastry konserwowanego daikona

nabe, malze, miurski daikon z tofu na cieplo

grzybki z jajkiem, przysmazone cienkie plastry miesa miedzy kapusta a grzybami z papryka

ponizej maly przerywnik dla Kaori i Alka

Mam nadzieje ze jak McDonald zachwyca malych, polska kuchnia - wiekszych. Nastepnym razem kolej na placki ziemniaczane i ... ruskie pierogi


Brak komentarzy: