poniedziałek, 31 marca 2008

Pałac w deszczowym Tokyo

Jechaliśmy z nadzieją, że takie kwiatuszki, różowe i białe (w tym przypadku z tego samego drzewka), będziemy mogli spokojnie konteplować jedząc jakieś jaki tori.

W deszczu z oddali majaczyły pojedyńcze kwitnące drzewka. Temperatura spadła poniżej 10 stopni co spowodowało, że niektóre z kwiatów zdecydowały się zamknąć w pączkach.


Pałac jednak się nie schował, znaczy nie bardziej niż zwykle - za fosą i kamiennym murem.

Drzewa i wierzowce, groteskowy wręcz widok.

I mała zagadka na koniec, znajdź nas w tłumie.

Brak komentarzy: