skip to main
|
skip to sidebar
Onna w Japonii
środa, 16 maja 2007
japoński doktorat
pierwszego dnia po godzinie bolą kolana i pupa, dnia następnego tylko kolana, a trzeciego można pracować dlużej ... na obecnym etapie wytrzymuje 10 godzin, nawet filmy dla relaksu tak oglądam z moim Radkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Agadorek
Wyświetl mój pełny profil
Archiwum bloga
►
2008
(50)
►
sierpnia
(17)
►
czerwca
(4)
►
maja
(10)
►
kwietnia
(5)
►
marca
(3)
►
lutego
(5)
►
stycznia
(6)
▼
2007
(56)
►
grudnia
(6)
►
listopada
(1)
►
października
(5)
►
września
(1)
►
sierpnia
(17)
►
lipca
(1)
►
czerwca
(6)
▼
maja
(14)
Szabu-szabu, wersja udomowiona.
Oceanarium w Zatoce Aburatsubo
Lunch z Tomiko
Wieczór na plaży w Aburatsubo
Bajka
Dobra Noc
Suszarnia
Czyn społeczny
japoński doktorat ver 2.0
Urodziny UG
okonomiaki
Kamakura
chleb nasz powszedni...
japoński doktorat
►
kwietnia
(5)
złapani w sieć
Ich Pięcioro
Gdzieś w Nagoi...
Druga strona medalu
Tokyo by bike
Tokyo by Polish
Kuba to czy Japonia? ;-)
Biała Małpa w Japonii
Etykiety
Alek
(16)
Dom
(6)
Japońskie
(10)
Kamakura
(1)
Kansai
(1)
Ludzie
(3)
Natura
(3)
rodzinka
(5)
Rozrywka
(6)
slajdy
(2)
szkoła
(8)
TBN
(2)
Tokyo
(1)
w tengu
(1)
Yokohama
(2)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz