Zbyszek i Uka przy stole z Alkiem. Zaczęło się od fotografowania.
Potem były trunki wspomagjące trawienie.
Dyskusje na temat techniki zatrzymywania chwil.
I nieodzowna w takim miejscu, miura suika.
SMACZNEGO!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Ufff, wreszcie zdjęcie Zbyszka z Japonii :)
Prześlij komentarz