… czyli Dzień Sportu. Wazne bardzo wydarzenie szkoły, do którego wszyscy przygotowują się od początku kwietnia. Termin uroczystości to 31 maj. Jeśli nie będzie słońca, termin zostanie przesunięty, a uczniowie będą wciąż w stanie gotowości, tj. ćwiczyć każdego dnia. Wczoraj była próba generalna. Występ (zawody i kibicowanie w japońskim stylu) trwa około 4 godzin.
Sa wśród uczniów dzieci, które nie potrafią biegać, skupić się dłużej na skakaniu, klaskaniu, wymachiwaniu pon-pon, albo zrozumieć zasad gry. Jako, że doliczyłam się tyko 5 takowych, nauczyciele próbują wspomagać ich swoimi w tym względzie umiejętnościami. Wygląda to tak, ze w drużynie walczących piramid (trojka dzieci podtrzymująca czwarte) są nauczyciele z dziećmi, które niosą „na barana”, w biegach nauczyciel biegnie trzymając za rękę tego, które samo by nie pobiegło (wiadomo ze zwycięstwo jest wątpliwe), jest uczeń skupiający 2 nauczycieli, bo wymaga stałej kontroli, ale pon-pon trzyma w dłoniach !!!
Takie obrazki wzbudzają we mnie zastanowienie nad przystosowaniem do … (kogo i czego).
Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły....
Czerwoni i........
Niebiescy, a wśród przeciwników czerwonych tradycyjnie jakiś rodak czyli...
....znajdź jeden niepasujący element obrazka.
Skakanie w rytm muzyki meczy więc...
Obowiazkowe uzupełnianie płynów co 1 godzinę.
Na koniec kilka słów pochwały od nauczyciela.
A wszystkiemu przyglądają się przedszkolaki, które niedługo same, poznają co to pot i łzy wylane w trakcie undokai renshiu (czyli treningu do undokaiu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz