Ledwie przeżyliśmy, Alek okazało się, nie ma za grosz lęku wysokości ani prędkości, kolejne kolejki całkiem nas "wykańczały" a "house of terror" ww mnie obudził wspomnienie zakopiańskiej "centrifugi".
HOUSE OF TERROR
Podróż do wnętrza ziemi - natychmiast chciał to Alek powtórzyć - wszystko dla niego za krótko trwało.
Niedługo sam będzie miał podobne koleżanki w klasie :-D
No i do domku!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz